Aero Specialized Bikes pod lupą

O grupie Aero Specialized Bikes można by napisać pewnie nie jedną książkę. Firma, która postawiła sobie za cel stworzenie sprzętu dążącego do ideału i aby to osiągnąć, zbudowała tunel aerodynamiczny. Tak w olbrzymim skrócie można podsumować narodziny tej grupy sprzętowej.

Podczas wyścigów każdy ułamek sekundy jest warty miliony dolarów. To właśnie detale tworzą legendy, bo kto pamięta o srebrnych medalistach? Smukłość, lekkość i agresywny styl sprawia, że nawet najtwardszy freeride’owiec odwróci wzrok za tym cudeńkiem.

8

W trakcie naszego pobytu w Świeradowie Zdrój, podczas prezentacji linii na 2017, mieliśmy okazję przyjrzeć się grupie Aero szczególnie blisko. Aby urozmaicić szosowe odcinki, zabraliśmy do zbadania 2 topowe modele Specialized: Venge S-Works oraz Tarmac S-Works. Venge tak nam przypadło do gustu, że wypożyczyliśmy 2 sztuki, żeby móc się więcej pobawić pod pretekstem „testowania”. Czego się nie robi, żeby pojeździć na rowerze!

Dzięki życzliwości Pawła Cyburta, który nam towarzyszył podczas większości rowerowych chwil w Świeradowie, mamy dla was galerię z solidną dozą pornografii rowerowej, więc nie otwierajcie jej lepiej w pracy, żeby nikogo nie zwaliły z nóg rowery, za których cenę moglibyśmy wysłać całą naszą redakcję na Hawaje... na najbliższy rok.

1

Na pierwszy ogień leci Specialized Venge S-Works.

2

Hydrauliczne hamowanie i elektryczna zmiana biegów? To już nie nowości w krainie szosy.

3

Stworzone do nawijania kilometrów.

4

Aero w pełnej okazałości.

5

Tylko dopiąć pedały i w drogę. Jako miłośnicy MTB byliśmy zdziwieni nie tylko astronomicznie niską wagą (znamy cięższe ramy downhillowe niż ten cały rower), ale i precyzją każdego detalu w tej maszynie.

6

Pan Paweł nie siedzi tylko za biurkiem, ale również aktywnie uprawia kolarstwo szosowe w Warszawie.

7

Polska świetnie się nadaje do treningu szosy, jeżeli wiecie, gdzie szukać.

8

Kolejne Venge, tym razem w bardziej nam pasującej kolorystyce.

9

Kilka średnich krajowych w samym napędzie.

10

Za precyzyjną zmianę biegów i hamowanie odpowiada niezawodne Shimano Di2.

11

Brak zbędnych gramów.

12

Kolejne podzespoły z linii Ultegry.

13

Czy hamulce tarczowe zabawią na długo poza przełajem?

14

Oba Venge sprawiły nam sporo frajdy na obszarach wokół Świeradowa.

15

Pod górę nawet z elektrycznymi przerzutkami nie jest łatwo.

16

Lepsze warunki do jazdy? Tylko kolegów brakuje.

17

Urok polskich gór.

18

Nie udało nam się porządnie przetestować grupy Aero, ponieważ nawet na otwartych przestrzeniach nie znaleźliśmy przeciwstawnego wiatru.

19

Klasyczny polski pejzaż.

20

Powoli zbliżają się zbiory.

21

Jedyni kompani na szosie. Ciekawe ile „Maluchów” udałoby się zamienić na jednego Venge?

22

Tarmaca zna każdy miłośnik jazdy po asfalcie.

23

Niezawodny nawijacz kilometrów nadal jest naszym ulubionym „wspinaczem”.

24

Paweł szykuje się do ostatniego kółka podczas sesji z Tarmaciem.

25

Świetna kolorystyka i niezawodność.

26

Czas wracać do hotelu i szykować kolejną galerię o Specialized Camber!