W twojej okolicy powstał nowy pumptrack, ale twój klasyczny rower mtb nie spełnia na nim swojej roli? Jeśli tak, to nasze małe zestawienie może być dla ciebie podpowiedzią. Oto setup 3 gotowych pumptrackówek polskich producentów, które trafią do sklepów w 2017 roku. Wyszukując odpowiednie modele kierowaliśmy się nie tylko jakością, ale także ceną.
Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział, że w Polsce powstaną dziesiątki fajnych pumptracków, a ten trend będzie głównie finansowany z sejfu budżetu obywatelskiego, to byśmy nie uwierzyli. Fakty są jednak takie, że pumpów stale przybywa. Są już nie tylko w największych miastach, ale też mniejszych miasteczkach i stale zaszczepiają rowerowego bakcyla w nowych fanach sportu.
Jedną z wielkich zalet pumptracków jest to, że można na nich jeździć na każdym rowerze. Ale do czasu, bo kiedy już załapiecie o co chodzi w tym „pompowaniu” i znacznie przyspieszycie na muldach, zauważycie, że pora pomyśleć o dedykowanym sprzęcie. Tutaj bez rewelacji – potrzeba prostej, lekkiej i zwrotnej dirtówki. Droga do takiego roweru jest dwojaka. Jedni wolą internetowe polowania na okazje i samodzielne składanie swojej maszyny. Inni, którzy niekoniecznie mają zestaw narzędzi, albo po prostu nie przepadają za majsterkowaniem, wolą rzucić kasiorę na stół i w zamian zabrać nowy rower. Pochwalamy obie metody, choć poniżej przygotowaliśmy coś dla tych, którzy wybrali drogę na skróty.
Trzy budżetowe pumptrackówki z katalogów 2017
Propozycja nr 1 - NS BIKES 2017 METROPOLIS 3 26
- Osprzęt: stalowa rama, widelec RST Dirt RA, kokpit NS Bikes, sporo komponentów bmx-owej marki SALT, budżetowe koła Jalco.
- Waga: 13,9 kg
- Cena: 2699 pln
- Pełny opis podawany przez producenta (klik)
Propozycja nr 2 – DARTMOOR GAMER26 BASIC
- Osprzęt: rama z al6061, widelec RST Dirt RA, praktycznie cały setup osprzętowy marki Dartmoor (włącznie z obręczami). Rower dostępny będzie dostępny w dwóch wersjach: 24 i 26 cali, zatem to także fajna opcja dla drobniejszych kobiet, albo dzieciaków.
- Waga: 13,7 kg
- Cena: 2199 pln (droższa wersja 26 cali)
- Pełny opis podawany przez producenta (klik)
Propozycja nr 3 – NS BIKES ZIRCUS (dawny OctaneOne)
- Osprzęt: rama z al6061-T6, widelec Suntour SF13-XCM , mix komponentów NS Bikes, stery FSA i budżetowe koła Jalco/Joytech. Warto jednak wspomnieć, że to najlżejszy rower w zestawieniu. W dodatku producent podaje jego wagę z pedałami, które są w komplecie.
- Waga: 12,8 kg z pedałami
- Cena: 2399 pln
- Pełny opis podawany przez producenta (klik)
Nic tylko pompować i trenować!
Kupno gotowego roweru, nawet w przypadku gdy posiada kilka „słabych punktów”, to dobre wyjście. Przede wszystkim mamy pewność, że osprzęt jest ze sobą zgrany i działa. Poza tym wspomniane wyżej słabe komponenty można wymienić z czasem, albo ich eksploatacją. Choć biorąc pod uwagę rower do jazdy na pumpie, to najważniejsza jest rama. Reszta komponentów nie musi być z najwyższej półki. Rower ma jechać, hamować i być zwinny. A jeśli wejdziecie już na level robienie transferów pomiędzy muldami, czy ścigania się na zawodach, to potrzeba modernizacji roweru będzie naturalnym procesem. Nie mniej jednak wymienione wyżej maszyny pozwolą wam bez stresu i niebezpieczeństwa szlifować technikę na pobliskich pumptrackach, albo ruszyć w tournee - np. na największy taki obiekt w Polsce (Nowy Sącz).