Kadry pełne zgrozy

Nie od dziś wiadomo, że Red Bull Rampage w pełni zasłużył na miano najbardziej ekstremalnej imprezy w historii MTB. Nic dziwnego – formuła, poziom jazdy reprezentowany przez uczestników i sama lokalizacja sprawiają, że to istny cyrk, w którym nie brakuje momentów pełnych grozy.

Tegoroczna edycja Red Bull Rampage odbyła się na totalnie nowym obszarze czerwonych gór w Virgin, Utah. Miało to sprowadzić imprezę do jej korzeni – czyli jazdy w naturalnym terenie. A skoro impreza tej rangi ma się odbyć głównie w dziewiczych sekcjach, to te musiały być wymagające i przerażające. Przeglądając galerię zdjęć udostępnioną przez organizatora postanowiliśmy wybrać dla was 5 fotek, które oddadzą klimat zgrozy, jaki jeszcze kilka dni temu można było wyczuć w szeregach uczestników tej kultowej imprezy. Polecamy przysiąść…

p-20161015-00490_news1

Zacznijmy od zwycięzcy i jego linii. Tylko spójrzcie na ogrom tego podwójnego dropa. Foto: Garth Milan/Red Bull Content Pool

p-20161011-00026_news1

Finały poprzedzało kilka dni treningów i udoskonalania linii. W tym przypadku BHP to podstawa. Cam Zink o tym wie, w końcu te przepaści po obu stronach... Foto: Christian Pondella/Red Bull Content Pool

p-20161014-00364_news

Naturalna ekstrema to m.in. verticale - czyli pionowe ścianki. Kadr przedstawia Jamesa Doerflinga na jednej z nich. Zapomnijcie, że tam można wyhamować. Foto: Christian Pondella/Red Bull Content Pool

p-20161015-00355_news

Cam Zink w akcji. Spójrzcie tylko na wielkość tej przeszkody i ścianki, z których w razie niepowodzenia można spaść. Nic ciekawego. Foto: Christian Pondella/Red Bull Content Pool

p-20161015-00433_news1

Carson Storch kręcący 360, które zgarnęło tytuł "best trick". Spójrzcie na różnicę wysokości pomiędzy wybiciem a lądowaniem. Dobre dwa piętra budynku. Foto: Christian Pondella/Red Bull Content Pool