Od dłuższego czasu w świecie rowerowej kinematografii panuje moda na surowe materiały o nazwie RAW. Charakteryzuje je brak muzycznej ścieżki dźwiękowej. Jedyne co trafia do uszu widza to naturalne odgłosy, które zarejestrowała kamera. Jednym z najnowszych dzieł tego typu jest film ze znanym Katalończykiem – Andreu Lacondeguy’em.
Andreu to niekwestionowany król freeride’u. Nie straszne mu potężne hopy, agresywna jazda i odważne pomysły łączenia lotów z imponującymi trickami. Ta mieszanka wybuchowa to połączenie odwagi, formy i sporego doświadczenia, które Katalończyk gromadził już od najmłodszych lat. W tym miejscu chcemy przypomnieć, że młody Lacon startował w Pucharze Świata UCI, romansował z FMX i intensywnie przesuwał granice tricków podczas FMB World Tour. Znaleźć drugiego tak wszechstronnego zawodnika nie będzie łatwo.
W filmie, który znajdziecie poniżej, możecie zobaczyć jak Lacondeguy szaleje w lokalnym bike-parku La Molina. Za produkcję materiału odpowiedzialna jest ekipa Cashmedia, która już kilka razy wspólnie z Andreu stworzyła hit. Zresztą ten materiał śmiało aspiruje do takiego miana.
Ps. Polecamy słuchawki, albo podkręcone głośniki – te odgłosy...
https://www.youtube.com/watch?v=DyjSpp4qotw