Mogłoby się wydawać, że w ostatnim czasie aktywność Piotra "Szweda" Szwedowskiego nieco zmalała. Kontuzja? Wypalenie zawodowe? Potrzeba zdystansowania się do rowerowego świata? Nic z tych rzeczy. Chodziło o pełne zaangażowanie w nowy projekt filmowy, który chwilę temu ujrzał światło dzienne. Zapraszamy na seans - zapamiętacie go na długo.
"Szwedu" to osoba, która na polskiej scenie rowerowej istnieje od lat, i na koncie której jest spora ilość projektów. Wielu za nim przepada, ale są też tacy, którzy darzą go zupełnie odmiennymi emocjami. Zanim jednak podejmiecie decyzję o tym, po której stronie barykady zajmiecie swoje miejsce, poznajcie najnowszy projekt mieszkańca podnóża masywu Ślęży. Materiał, który prezentujemy poniżej, jest świetnie zrealizowany, zmontowany i klimatyczny. Piotrek za sterami swojego Specializeda Stumpjumpera FSR objeżdża najbardziej malownicze single i trasy w okolicy Śleży. Trzeba przyznać, że po tych kadrach wcale się nie dziwimy, że tak bardzo zakochał się w tym miejscu. Można powiedzieć, że to taka mała dolnośląska Kanada.
Rozsiądźcie się wygodnie i oddajcie przyjemności dobrego rowerowego kina akcji. My wciskamy play już po raz n-ty, bo jesteśmy pod wielkim wrażeniem tego materiału.
Kamera: Michal Kuczynski, support: Robert Bober, Sylwia Szwedowska.