Kellys Swag vs. Kellys Eraser

Niedawno Kellys wprowadził na rynek rowery z zawieszeniem przeznaczone do użytkowania w kolarstwie grawitacyjnym. Dwa lata temu pojawił się pierwszy wypust z większym skokiem - Swag. Jak widać, Kellys mocno ewoluował od tamtego czasu - nowy Swag ma szeroką kierownicę, koła 27.5, krótki mostek i oś 142x12 z tyłu. W sezonie 2015 do kolekcji dołączył również w pełni karbonowy Eraser. Przetestowaliśmy dla was obydwa modele Kellys'a, bo na pierwszy rzut oka wydają się być dość podobne, co może być bardzo mylące.

Kellys Swag vs. Kellys Eraser 20

Podobieństwa i różnice

Osprzętowo rowery nie różnią się za wiele, by nie powiedzieć wcale. Zarówno w Swagu jak i Eraser'ze znajdziemy napęd Sram 1x11, koła Sram Roam 30, widelce i dampery Rock Shox, hamulce Guide R do tego sztyce regulowane Kind Shock. Za kokpit w obydwu rowerach odpowiada Race Face - w Swagu tańsza wersja Respond w Eraser'ze topowy Atlas. Skok również taki sam - obydwa rowery mają 160mm skoku z przodu i z tyłu. Jednak jak się weźmie rowery do ręki różnica jest ogromna - Eraser jest nieprzyzwoicie lekki! Po wrzuceniu na wagę okazuje się, że jest niemalże 2kg lżejszy od Swag'a! Aż niewiarygodne, że można uzyskać taką różnicę przez użycie innego materiału do budowy ramy. Kolejną rzeczą która odróżnia te dwa rowery jest geometria ramy. Na pierwszy rzut oka widać, że Swag ze swoimi kątami przypomina zjazdówkę, a Eraser'owi bliżej do maszyny XC.

13,8kg vs 12.05 kg - Eraser jest blisko 2 kg lżejszy niż Swag! Foto: mtb.pl

13,8kg vs 12.05 kg - Eraser jest blisko 2 kg lżejszy niż Swag! Foto: mtb.pl

Geometria

O teoretyczne podsumowanie geometrii obydwu Kelllys'ów poprosiliśmy naszego kolegę Bartka, który nie jeździł na rowerach, ale podsumował wartości podane przez producenta:

"Pomimo jednakowej wartości skoku już pierwszy rzut oka na tabelki z geometrią pokazuje, że są to rowery zaprojektowane do innych celów. Kąt główki w Eraserze jest aż o 2 stopnie stromszy niż w Swagu! To sporo. 67 stopni Erasera to wartość aktualnie charakteryzująca rowery szlakowe (Trail/All Mountain). Dokładnie tyle ma protoplasta tej kategorii Spec Stumpjumper FSR. 65 stopni Swaga to z kolei kąt główki cechujący najbardziej 'zjazdowe' enduraki takie jak Santa Cruz Nomad czy Giant Reign.

Kellys Swag vs. Kellys Eraser 18

Kellys Eraser 90. Foto: mtb.pl

Obydwa rowery są długie jak na obecne trendy przystało, co powinno przełożyć się na stabilność przy prędkości. O ile rozstaw osi Erasera jest jeszcze porównywalny do tej z najdłuższych szlakowców (Giant Trance czy NS Bikes Snabb T) to już Swag jest najdłuższym znanym mi rowerem enduro na rynku! Trochę tak jakby komuś w Kellysie pomyliła się rozmiarówka! Swag w rozmiarze S jest dłuższy niż Santa Cruz Nomad w rozmiarze M! Długość górnej rury w obu rowerach już tak nie szokuje i wpisuje się w aktualne trendy. Do tego spasowano odpowiednio odpowiednio krótkie mostki (Swag 45mm i Eraser 50mm). Szkoda, że producent nie podaje wartości Reach i Stack, które lepiej oddają pozycję na rowerze np. podczas zjazdu stojąc na pedałach.

Krótki mostek w modelu Easer. Foto: mtb.pl

Krótki mostek w modelu Easer. Foto: mtb.pl

Skoro przód (górna rura) nie jest przesadnie długi skąd ten rekordowy rozstaw osi? I tu dochodzimy do dość nietypowych wartości długości tyłu. Długość tylnego trójkąta w obu rowerach należą do najdłuższych na rynku, co negatywnie wpływa na skrętność rowerów obu rowerów. Nie ułatwia też podrywania przedniego koła do manuala czy bunny hopa. Znów, o ile tył Erasera jest jeszcze porównywalny do znanych z długiego tyłu Giantów (gdzie wymusza to konstrukcja zawieszenia ) to 455mm tylego trójkąta Swaga to rekord. To 25 mm dłużej niż Specialized Enduro z kołami 29 cali! Wraz z długim tyłem w obu rowerach dostajemy dość płaski kąt rury podsiodłowej, który sprawia, że ciężar ciała przesuwa się nad tylne koło, utrudniając strome podjazdy z siodła. Z plusów taki klasyczny kąt podsiodłowy premiuje pedałowanie z niską kadencją i wypychaniem pedałów do przodu.

Wysokości supportu w Swagu wpisuje się w aktualne trendy rowerów tych kategorii - środek suportu jest obniżony w stosunku do osi kół o 5mm, jednak w Eraserze suport jest podniesiony o 25mm w porównianiu do Swaga. To sporo. Spowoduje to bezproblemowe pedałowanie nawet na trudnych technicznych trasach, ale utrudni skręcanie z uwagi na wysoko umieszczony środek ciężkości ridera.

Okolice suportu w modelu Swag. Foto: mtb.pl

Okolice suportu w modelu Swag. Foto: mtb.pl

Podsumowując, Eraser to ścieżkowiec na sterydach. Nie lubi zbyt ciasnych zakrętów, ale wysoki suport sprawi, że rower bez problemu przejedzie podjazd najeżony kamieniami. Swag to z kolei sprzęt enduro gotowy na rywalizację w zawodach czy zabawę w bike parku. Długi i stabilny jak autobus przegubowy będzie dawać więcej pewności przy prędkości i premiować pokonywanie przeszkód na wprost."

Zawieszenie

Jak łatwo zauważyć Swag i Eraser mają zupełnie inaczej rozwiązaną kwestię zawieszenia. Swag to czterozawias z virtualną osią obrotu, natomiast Eraser to jednozawias z długą przekładką na damper. Jeśli chodzi o pracę, to zawieszenie Swag'a ma dość liniową charakterystykę, podczas gdy zawieszenie Eraser'a jest wyraźnie bardziej progresywne.

Zawieszenie Erasera to typowy jednozawias z przekładką na damper. Foto: mtb.pl

Zawieszenie Erasera to typowy jednozawias z przekładką na damper. Foto: mtb.pl

Swag posiada czterozawiasowy system z wirtualną osią obrotu. Foto: mtb.pl

Swag posiada czterozawiasowy system z wirtualną osią obrotu. Foto: mtb.pl

Jazda

Kellys Easer w akcji! Foto: mtb.pl

Kellys Easer w akcji! Foto: mtb.pl

Eraser to rower na którym bajecznie łatwo się podjeżdża (jak na rower o skoku 160mm). Niska waga i strome kąty powodują, że do góry idzie jak burza. To samo jednak powoduje, że na zjeździe nie jest zbyt stabilny. Strome kąty sprawiają, że trzeba być czujnym podczas jazdy w dół, szczególnie na stromych, krętych sekcjach. Koło cofnięte pod ramę nie daje nam takiego zaparcia jak w rowerze z bardziej wypłaszczonym kątem główki. Do tego dochodzi odczuwalnie wysoki środek suportu, co wymaga od ridera włożenia większej siły aby zmusić rower do skrętu. Zawieszenie trochę muli, tak jakby była mocno skręcona kompresja, ale niska waga roweru powoduje, że łatwo się nim przeskakuje ponad nierównościami terenu i rowerem można naprawdę szybko jechać w dół. Do tego rower jest bardzo cichy, co w dużej mierze jest zasługą napędu Sram ze sprzęgłem, które trzyma łańcuch w ryzach.

Swag został stworzony do jazdy w dół. Foto: mtb.pl

Swag został stworzony do jazdy w dół. Foto: mtb.pl

Swag został stworzony do jazdy w dół. Agresywna, wręcz zjazdowa geometria zachęca do śmiałych manewrów. Rower jest stabilny i lubi dużą prędkość. Zawieszenie bez problemu radzi sobie z napotkanymi nierównościami, ale rower do cichych nie należy. Łańcuch uderza o aluminiowe rurki i mocno hałasuje, co może być rozpraszające na trasie. Jeśli chodzi o podjeżdżanie to tragedii nie ma, ale Swag'owi brakuje lekkości Erasera.

Kellys Swag dostał niezły wycisk. Foto: mtb.pl

Kellys Swag dostał niezły wycisk. Foto: mtb.pl

Swag przeszedł swój test na jednym z najdłuższych odcinków tegorocznego Enduro World Series w Finale Ligure - PS 5. Na początku dość flowowy, potem bardzo kręty, a na koniec mocno w dół po skałach. Trzeba przyznać, że Swag zdał egzamin na 5. Jadąc tą trasą, można powiedzieć "w ciemno" udało mi się wykręcić całkiem niezły czas na tym odcinku. Tu można przeanalizować go na Stravie: https://www.strava.com/activities/409530309/segments/9829229847

Odcinek specjalny #5 z tegorocznego EWS w Finale Ligure. Foto: mtb.pl

Odcinek specjalny #5 z tegorocznego EWS w Finale Ligure. Foto: mtb.pl

Malownicze podjazdy Finale Ligure u boku Swaga. Foto: mtb.pl

Malownicze podjazdy Finale Ligure u boku Swaga. Foto: mtb.pl

Mocne i słabe strony

Mocną stroną obydwu rowerów jest świetna amortyzacja. Eraser jest wyposażony w rewelacyjnego Pike'a RC z damperem Charger. Bezapelacyjnie jest to jeden z lepszych widelców enduro na rynku, jak nie najlepszy. Swag został wyposażony w tańszego brata Pike'a - Yari z damperem Motion Control. Jednak testowany przez nas egzemplarz miał tłumik Charger, co czyni obydwa widelce identycznymi! Na plus należy zaliczyć hamulce Sram Giude R. Pomimo, że jest to najtańsza wersja Guide'ów działają rewelacyjnie - duża moc hamowania i świetna modulacja!

Rock Shox Pike odpowiada za przednią amortyzację Erasera Foto:mtb.pl

Rock Shox Pike odpowiada za przednią amortyzację Erasera Foto:mtb.pl

Giude R sprawowały sę naprawdę świetnie zapewniając dużą siłę hamowania i dobrą modulację. Foto: mtb.pl

Giude R sprawowały sę naprawdę świetnie zapewniając dużą siłę hamowania i dobrą modulację. Foto: mtb.pl

Nie podobały nam się zamontowane opony - najtańsza wersja Schwalbe o nazwie Performance. Opony nie dość, że mają twardą mieszankę i nie trzymają się dobrze podłoża, to cienkie ścianki powodują problem w postaci częstych snake'ów. Koła Sram'a również niezbyt przypadły nam do gustu. W Swagu dwa razy musieliśmy podciągać szprychy w tylnym kole, a one nadal się luzowały. Na dodatek obręcze w Roam 30 są dość wąskie i opona zbyt mocno pracuje na boki (zwija się) w ciasnych zakrętach, dając uczucie jakbyśmy jechali na kapciu.

Koła Srama i opony Schwalbe w wersji Performance nie należą do mocnych stron Kellysów. Foto: mtb.pl

Koła Srama i opony Schwalbe w wersji Performance nie należą do mocnych stron Kellysów. Foto: mtb.pl

Jeszcze jednym mankamentem jaki zauważyliśmy w obydwu rowerach to mocowanie manetki od sztycy regulowanej Kind Shock zrobionej z kiepskiej jakości plastiku.

Na duży plus należy zaliczyć cenę rowerów. Za Swaga będziemy musieli zapłacić 9999pln, a za kompozytowego Eraser'a - 15999. To raczej niewiele na tle innych producentów.

Podsumowanie

Kellys zrobił ogromny postęp jeśli chodzi o rowery All Mountain/Enduro. Swag jest coraz częściej widywany na trasach zawodów Enduro i takie jest też jego przeznaczenie - agresywna jazda w dół. Eraser będzie idealnym rowerem dla osób, które na cenią sobie komfort podjeżdżania, a mniejszą wagę przykładają do właściwości zjazdowych maszyny. Przed kupnem warto zwrócić uwagę na rozmiarówkę, bo rowery wydają się być raczej duże w porównianiu do rozmiarówki innych producentów.

Swag w akcji. Foto: mtb.pl

Swag w akcji. Foto: mtb.pl

Zobacz test Kellys Swag 2013


Zdjęcia: