Polska ma wiele rowerowych powodów do dumy. Mamy światowej klasy rowery, zdolnych projektantów sprzętu i utalentowanych zawodników i zawodniczki. Z każdym sezonem rozwija się też infrastruktura rowerowa, czego najlepszym przykładem jest dolnośląskie Suli woods.
Pierwsze metry trasy. Jest ciekawie! Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Kilka tygodni temu opisywaliśmy fenomen Suli woods. Szybko okazało się, że od ambitnego planu do jego realizacji nie jest daleko. Uzbierano budżet i rozpoczęto roboty z profesjonalną ekipą na pokładzie. Chwilę później zgłosić się Kross, który dorzucił do uzbieranej sumki kolejną pulę (tym samym stał się strategicznym sponsorem single tracka) Ścieżki są już prawie gotowe, więc postanowiliśmy odwiedzić to miejsce i jego twórców, by zweryfikować wszystkie internetowe legendy.
Poniżej znajdziecie galerię 25 zdjęć, które powinny choć w małym stopniu oddać klimat i formę ścieżek i otoczenia Suli woods.
Klimat miejscówki jest niepowtarzalny. Jego lwia część to dziwne, czasem bardzo mroczne drzewa. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Jak łączyć przyjemne z pożytecznym? Jest wiele sposobów, ale ten wydaje się naprawdę fajny! Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Super Trail Brothers oraz Szwedu i Jacek. Ta ekipa odpowiedzialna jest za realizację ścieżek. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Każde spotkanie ze "Szwedem" utwierdza w przekonaniu, że to jedna z barwniejszych i najbardziej specyficznych postaci na polskim podwórku mtb. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Budowę trasy nadzorują także lokalni mieszkańcy. Ktoś rozpoznaje ślady? Czy to wilk? Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Testy testami, ale prawdziwą zmorą budowlańców są niezapraszani "testerzy", którzy niszczą niedokończone linie. Trochę cierpliwości! Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Tak wygląda ścieżka chwilę przed kolejnym zagęszczaniem. Jest równo, a każdy winkiel ma odpowiednie nachylenie. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Tak prezentuje się jeden z odcinków Suli woods. No powiedzcie sami, czy w waszych marzeniach nie występuje taka ścieżka? Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Mario i Luigi? Nie, nie. Podczas wizyty udało się poznać ekipę STB i chwilę poobserwować ich pracę. Chłopaki znają się na rzeczy. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Robota w lesie to ciężki kawałek chleba. Często nie obejdzie się bez konkretnych narzędzi. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Co tu dużo pisać... Single track jak z podręcznika! Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Podczas oprowadzania Jacek oznaczył kilka miejsc do poprawek. Dzięki takiej skrupulatności możemy być pewni, że ścieżki będą dopracowane w każdym calu. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Tak wygląda uzupełnianie pierwszych wersji ścieżki i lepienie nierówności, które pokazały się po zagęszczaniu. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Niektóre z odcinków Suli woods wymagały usypania odpowiedniego drenażu, który zapobiegnie zatrzymywaniu wody i rozmywaniu ścieżki. Kawał imponującej roboty. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
W dolnej cześci trasy znajduje się kilka większych stolików i podwójnych muld, na których można pokonać prawo grawitacji i zaserwować ładnego whipa. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Na trasie wykorzystano sporo drewna. Powstały mostki przejazdy, kładki. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Początkiem i jednocześnie finałem singla jest urocze Zielone Wzgórze. Można tam dobrze zjeść, zaklepać nocleg, albo po prostu pochillować z nogami w chłodnym strumyku. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Urokiem Suli Woods jest bardzo zmienna flora. W trakcie przejazdu będziemy mogli podziwiać różne formy zalesienia. Finał to szybki przejazd pomiędzy rodziną młodych brzózek. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
To taki delikatny, ale wymowny sygnał dla tych, którzy jeszcze przed ukończeniem prac nad ścieżką przyjeżdżali ją testować... Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Środkowa część trasy prowadzi przez prawdziwą, ale niesamowicie urokliwą dzicz. Jest ciemno, trochę mrocznie i gęsto, ale to bardzo dobrze motywuje do szybkiego kręcenia korbą! Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
W trakcie obchodu "Szwedu" i Jacek omawiali dalszy plan robót. W najbliższym czasie skupią się na wygrabieniu bocznych odcinków trasy, żeby każdy niekontrolowany zjazd był bezpieczny. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Środkową część trasy zaczyna odcinek z kształtnymi muldami, które przy delikatnym pompowaniu pozwolą nabrać prędkości. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Nie myślcie jednak, że Suli Woods to tylko przyjemny singielek wijący się pomiędzy drzewami. Na trasie są też elementy bardziej wymagające. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
Jeden z odcinków prowadzi w ciekawym miejscu, gdzie znajduje się duża ilość kamieni i głazów. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl
To już końcówka trasy. Do finishu tylko kilka zakrętów i jedna hopka. W tym miejscu, kiedy nie będzie mgły, zobaczycie Ślężę w całej okazałości. Foto: Michał Łuczyński / mtb.pl