Pogoda za oknem rozpieszcza rowerzystów, ale Ci z was, którzy śledzą serię Pucharu Świata UCI, wiedzą już, że koniec sezonu pojawił się na horyzoncie. Uwieńczeniem zjazdowych batalii będzie ostatni wyścig serii, który w najbliższy weekend odbędzie się w Andorze. Potem już tylko bój o tytuł Mistrza Świata i… rowerowy urlop. Zanim jednak to nastąpi, przygotujmy się na kolejną porcję zjazdowych emocji.
Zjazdowy Mordor wita…
Jeśli choć trochę znacie się na downhillu i śledziliście już transmisje z Pucharu Świata UCI, to wiecie, że trasa w Vallnord jest jedną wielką sieczką. To jedna z takich miejscówek, o których wiele się nie mówi – w sensie dyskutowania o jej poziomie, elementach, odcinkach i słuszności umieszczenia w serii PŚ. Jest stromo, szybko, a w dodatku doprawia to niezliczona ilość potężnych korzeni i kamieni. Twórcy trasy zadbali też o to, żeby koła zjazdówek często odrywały się od ziemi, co jeszcze bardziej podkręca temperaturę. Trasa jest nieobliczalna, zwłaszcza, jeśli zawody odbędą się w asyście deszczu. Wielu riderów mało optymistycznie wspomina starty w Andorze. Ale na pewno nie jest nim Loic Bruni, który blisko rok temu odniósł tam swój wielki triumf. Czy w tym roku Francuz powtórzy wyczyn?
Łypnięcie oka w rankingi DH
A propos formy Loica. Niestety… jego generalkę przekreśliła kontuzja. Za to Francuz ma szansę na tytuł Mistrza (ale o tym później). W męskiej elicie prowadzi Aaron Gwin (1331 pkt), za nim jest Troy Brosnan (1242 pkt) i Danny Hart (1193 pkt). Różnice nie są duże, ale raczej Gwin będzie za wszelką cenę walczył o utrzymanie prowadzenia. Warto wspomnieć, że Sławek Łukasik zajmuje obecnie 10. miejsce w generalce – i to jest historyczny wynik. Jakieś pytania? Brawo Sławo!
Co do damskiej elity: tutaj sprawy są bardziej klarowne. W trakcie całego sezonu Rachel konsekwentnie wypracowała sobie przewagę. Obecnie na jej koncie jest 1880 pkt. Druga jest jej odwieczna rywalka Manon Carpenter (1350 pk), a trzecie Tracey Hannah (1330 pkt). Jak sam widzicie – sprawa jest już przesądzona, a Rachel może szukać na półkach miejsca na kolejny kryształ.
A co słychać w XCO?
Trasa XCO w Vallnord liczy 4,2 kilometra i na pewno wyjaśni bardzo zawiłą sytuację w generalce. Pośród mężczyzn prowadzi Julien Absalon, ale od Nino Schurtera (złotego medalisty z Rio) dzieli go zaledwie 17 punktów. Trzeci jest Maxime Marotte, na koncie którego leży 1793 pkt.
W gronie damskiej elity z ogromną przewagą prowadzi Annika Langvad (1911 pkt), tuż za nią jest Jenny Rissveds (złoto w Rio, 1502 pkt) i Maja Włoszczowska (srebro w Rio, 1452 pkt). O ile pozycja Anniki jest stabilna, o tyle między pozostałą dwójką może zawrzeć! Warto oglądać ten wyścig, bo na pewno nie zabraknie w nim emocji i walki i każdy punkt.
Gdzie oglądać?
Tradycyjnie – transmisję z wyścigu znajdziecie na Red Bull TV. W sobotę (3 września) o 14:30 wystartuje finał downhillu. Kolejnego dnia (4 września) o 11:00 na trasie XC pojawią się zawodniczki damskiej elity, a trzy godziny po nich wystartuje męska elita.