W światowej stolicy ekstremalnego mtb trwa właśnie jedna z najważniejszych imprez sezonu – festiwal Crankworx Whistler. W telegraficznym skrócie podsumujemy to, co działo się do tej pory i na co warto jeszcze zwrócić uwagę.
Crankworx to multidyscyplinowe wydarzenie, które przyciąga specjalistów od wszelkich dziedzin mtb. Whistler to miejsce, w którym zaczęła się ta historia i trwa do dziś. Wystarczy spojrzeć na ramówkę tegorocznego festiwalu, by utwierdzić się w tym przekonaniu.
Co do tej pory ?
- Enduro World Series – runda 6 - wygrywają: niezawodny Richie Rude i Cecile Ravanel
- Speed&Style – tutaj bezkonkurencyjny jest Thomas Genon
- Garbanzo Downhill – w kultowych zawodach dh triumfował Marcelo Gutierrez (który w ¾ trasy stracił łańcuch) oraz Miranda Miller
- Fox Air DH – na freeride’owej linii najszybszy był duet Bas Van Steenbergen i Jill Kintner
Co przed nami?
W piątek zostaną rozegrane zawody Whip Off i Ultimate Pumptrack, które tym razem odbędą się na totalnie nowym torze. Co ciekawe – tor nie jest pętlą, tylko prostym odcinkiem, który naszpikowano muldami i dwoma zakrętami. Z podglądu zapowiedzi wygląda to naprawdę ciekawie!
Jednak najważniejszym show całego setupu imprez Crankworx Whistler jest JoyRide Slopestyle – impreza, która zalicza się do tria najważniejszych imprez ligi FMB World Tour. Te slopestyle’owe potyczki to nie bułka z masłem, a na starcie nie zobaczymy randomowych bikerów, którzy akurat przejeżdżali obok bramki. To gra o potężną kasę i jeszcze większy prestiż. Przeszkody są monstrualne, a uczestnicy potrafią kręcić takie sztuczki, że wielu z oglądających to widzów ponownie czuje smak wczorajszego obiadu. Jest niebezpiecznie, ale i spektakularnie.
W tym gronie znalazł się Szymon Godziek, który od lat bryluje w światowej śmietance slopestyle’u. „Szaman” zdradził, że przygotował na tę okazję kilka nowych sztuczek, którymi planuje zagiąć rywali. Póki co w rankingu FMB prowadzi Nicholi Rogatkin, jednak w Whistler pojawi się cała elita – włącznie z nieprzewidywalnym Brandonem Semenukiem.