Shimano serwuje nowości

Nie od dziś wiadomo, że najgłośniejsze sapanie, pocenie dłoni i dreszczyk na plecach wywołują u nas topowe grupy osprzętowe. W cieniu tych supergwiazd dorastają szare eminencje mtb. I choć do niskiej wagi i licznych wyróżnień za urodę ciągle im daleko, to z każdym sezonem zbliżają się do upragnionej formy. Przykładem może być najnowsza wersja grupy Shimano Deore M6000. 

Deore z pazurem 

Co jest największą zaletą grupy Deore? Najprawdopodobniej stosunek jakości do ceny. To bardzo przystępne i solidne komponenty, które trafiają nie tylko do stockowych maszyn, ale też prywatnie konfigurowanych rowerów. 

Nowa korba Shimano Deore 2017. Foto: Shimano

Seria Deore M6000, którą przygotowano z myślą o sezonie 2017, doczekała się kilku ciekawych i konkretnych zmian. Niestety, nie chodzi w tym momencie o przejście na jednoblatowy standard korby. Na tę zmianę musimy jeszcze poczekać. Za to same ramiona korby uległy niezłemu liftingowi, w rezultacie czego bardziej przypominają swoje droższe rodzeństwo. Korba jest smuklejsza, bardziej high-endowa. Widzicie podobieństwa do mechanizmów z grupy XT i XTR? 

Dodatkowo za poprawę pracy napędu Deore M6000 ma odpowiadać powiększony zakres kasety - do 42 zębów.

Zacisk hamulca Deore wysmuklał i przymie te same klocki co model XTR. Foto: Shimano

Dopieszczony brat Deore 

W znanej grupie SLX nowością będzie napęd, a raczej kaseta CS-M7000, która w 2017 napuchła do rozmiarów 11-46T. Teraz nawet przy jednym blacie korby będzie można pokonywać trudniejsze podjazdy.

Największa zębatka kasety cs-m7000 ma 46 zębów. Foto: Shimano

XT wskakuje na Boost'a 

Kolejny standard związany z mocowaniem piasty szybko zakorzenił się w rowerowym elementarzu. Zatem grzechem byłoby nie dostosować jednych z najpopularniejszych kół do rozmiarów tzw. Boost'a. W kolekcji 2017 zarówno wersja XT Race (M8000) jak i XT Trail (M8020) będzie dostosowane do rozmiaru 27,5 jak i 29 cali. 

Koła Shimano XT są bardzo popularne. Teraz wystąpią także w standardzie Boost. Foto: Shimano