Merida Big.Nine to jeden z najbardziej kultowych rowerów mtb na świecie. Wyścigówka tocząca się na kołach 29” doczekała się nowego wcielenia. Przy okazji pokazano jej bliźniaczą propozycję dla szukających alternatywy na kołach 650b – model Big.Seven.
Zmiany, zmiany, zmiany
„Tworząc nową Meridę Big.Nine i Big.Seven, musieliśmy mieć na uwadze wiele technicznych czynników niezbędnych podczas projektowania hardtaila. Zadbaliśmy jednak również o właściwe podejście do tematów, które nie są stawiane na pierwszym miejscu w MTB, takich jak aerodynamika czy design” – mówi Juergen Falke, dyrektor produktów Meridy i szef jej działu badawczo-rozwojowego.
Konkrety?
- goła rama Big.Nine (rozmiar M( waży nieco poniżej 900 g
- teamowa wersja modelu Big.Nine to jednie 8,5 kg
- poprawienie technologii Flex Stay (rury tylnego trójkąta), które polegało na wypłaszczeniu górnych rur do 10 mm. Znacznie powiększyło to absorbcję drgań. By poprawić tłumienie wykorzystano także włókno lniane, które umieszczono w środkowych częściach dolnych rur tylnego trójkąta.
- na uwagę zasługuje także aerodynamiczna sztyca o wadze 190 g
- w przypadku istotnych standardów: suport zmieniono na BB92, a tylne koło mocowane jest w systemie boost (12x142 mm) – jednym słowem SZTYWNOŚĆ!
- dbając dopasowanie się do nowoczesnej geometrii obniżono główkę o 1 cm – to mocno wpływa na przesunięcie środka ciężkości i docisk przedniego koła. Baza kół urosła o 25 mm (dla każdego modelu), a tylny trójkąt został skrócony o 7 mm. W tym przypadku celem była poprawa zwinności roweru
Warto zaznaczyć, że model Big.Nine i Big.Seven są bliźniaczo podobne. Różni je tylko rozmiar koła. Decyzja zaprojektowaniu takiego duetu podyktowana była różnymi preferencjami. Według badań Azjaci preferują rowery na kołach 650b, natomiast zachód i Yankesi standardowo – im większe, tym lepsze – czyli 29”.