Wybraliśmy się do Sulistrowiczek na Dolnym Śląsku, by dokładnie zbadać trasę, o której ostatnio sporo się mówi i pisze. Oto nagranie naszej rundki po linii Kross Singletrack i kilka słów o tym, komu ta trasa spodoba się najbardziej i jaki wybrać rower.
Primo sprawa - po co to wszystko?
Nie każdy ma to szczęście, że od większości miejscówek rowerowych na południu Polski dzieli go zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Wielu rowerzystów musi planować takie wypady z dużym wyprzedzeniem – bo nim wskoczą na rower, muszą przejechać lwią część Polski. Żeby uniknąć rozczarowań i podjąć dobrą decyzję, warto zaglądać do sieci i poznać materiały, które lepiej prezentują cel danej podróży. Idąc tym tropem postanowiliśmy zrobić rundkę po Suliwoods, a dokładniej to trasie Kross Singletrack.
Jedna rundka – co i jak
Podczas nagrywanego przejazdu „na setę” – czyli bez przerwy – odpaliliśmy podstawowy tryb Endomondo, żeby zgromadzić minimalną ilość informacji i trasie. Poniżej zobaczycie co i jak…
Pomiar nagranej rundki na Suliwoods - Kross Singletrack.
Dla kogo?
Trasa Kross Singletrack to pierwsza linia, która powstała w całym kompleksie Suliwoods. Ponoć ma być tego więcej... i o większym zróżnicowaniu trudności. Naszym zdaniem ta trasa przypadnie do gustu przede wszystkim początkującym i średnio zaawansowanym riderom. Zdecydowanie fajniej szaleje się na niej używając sztywnego roweru z niewielkim skokiem zawieszenia, niż dużego enduro (160mm) – choć tu też da się pofikać – odsyłamy do filmu, bo śmigaliśmy na maszynie 160/160mm z mocno ustawioną kompresją. Nie oczekujcie poziomu EWS czy Pucharu Polski. To miejscówa do łapania "pierwszych szlifów" i rozwijania podstawowych umiejętności. Ale w przypadku "prosów" godna odwiedzenia - choćby dla faktu poszerzania rowerowej wiedzy o rodzimych trasach.
Jeśli zainteresowała was ta miejscówka, to spójrzcie jeszcze do naszej galerii, w której postaraliśmy się ustrzelić 25 fotek, które najlepiej oddadzą klimat Suliwoods.
