Mistrzostwa Polski DH 2019

W niedzielę, 15 września wyłonieni zostali nowi Mistrzowie Polski w downhill'u. Zawody odbyły się w Wiśle na górze Stożek, a trasa poprowadzona została z samego szczytu do dolnej stacji wyciągu.

Pogoda była idealna, a trasa była bardzo chwalona przez zawodników jako techniczna i wymagająca. W dużej części przebiegała już istniejącą trasą pucharową, ale dodano dużo nowych elementów, w tym kilka ciekawych skoków.

Olek Wieczorkiewicz na nowym demo na gapie w ostatnim lesie leci po srebrny medal w kategorii Masters foto: Greg Falski

Na starcie stawiło się w sumie 140 osób - całkiem niezła frekwencja, patrząc na to co się ostatnio dzieje w downhill'u. Ciekawe, że najliczniejszą licencjonowaną kategorią byli Mastersi - łącznie wystartowało ich 26 czyli dokładnie tyle ile w sumie pojawiło się w elicie, juniorach i kobietach.

Po kilku latach nieobecności na zawodach pojawił się Maciek Jodko i zgodnie z tradycją od razu wskoczył na najwyższy stopień podium. Trzeba dodać, że Joda startował na rowerze enduro. Respect! Foto: Greg Falski

Finałowe wyniki prezentowały się następująco:

Elita
1. Sławek Łukasik 2.03.84
2. Wojtek Czermak 2.05.34
3. Michał Ziobro 2.09.87

Junior
1.Krzysztof Kaczmarczyk 2.10.35
2.Krzysztof Kaczanowski 2.25.31
3.Iwo Rawicki 2.25.60

Kobiety
1. Inka Januła 2.42.16
2.Katarzyna Burek 2.49.13
3. Maja Micherda 3.30.65

Kobiety Junior
1. Patrycja Przybysławska 3.35.23

Masters
1. Maciej Jodko 2.17.45
2. Aleksander Wieczorkiewicz 2.17.55
3. Jakub Rutkowski 2.21.12

Masters II
1. Wojtek Koniuszewski 2.21.80
2. Piotr Gembalik 2.30.93
3. Radosław Dudek 2.35.18

Sławek Łukasik na swoim czarnym jak smoła Fuzzie 29 ze złotymi Ohlinsami leci po złoty medal. Foto: Greg Falski

Ostatni żyjący reprezentant kultowego teamu The Old Pricks - Świeżak na najnowszym Karpielu Armagedon na kołach 29. Foto: Greg Falski

Wojtek Czermak zgarnia srebrny medal MP - zabrakło mi tylko 1,5 sekundy aby do Sławka. Foto:Greg Falski

Kolejna legenda polskiego dh pojawiła się na Stożku. Niestety Grzesiek Zieliński podczas treningów zaliczył poważny upadek i z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala. Trzymamy kciuki za szybki powrót Ziela do zdrowia! Foto: Greg Falski

Michał Ziobro - 3 miejce w Elicie. Foto: Greg Falski

Iwo Rawicki aka Wściekły Byczek mknie skupiony po brązowy medal w Juniorach. Foto: Greg Falski

Kategorię kobiet zdominowała Inka Januła i to ona zgarnęła złoto. Foto:Greg Falski

Świeżo upieczeni mistrzowie i mistrzynie. Foto: Greg Falski

 

Podsumowanie
To były ciekawe zawody i organizatorowi - firmie 4Event należą się podziękowania, że udało się zorganizować tak fajne Mistrzostwa w czasach "downhllowego kryzysu". Co prawda medale były drewniane, a nie z prawdziwego złota, ale nie o medale tu chodzi a dobrą zabawę. Lekkim zgrzytem był incydent z udziałem Artura Hryszko, który w finałowym przejeździe upadł i doznał poważnej kontuzji (jak się później okazało, wybity i złamany łokieć oraz zerwane więzadła w barku). Niestety zabezpieczenie trasy zawiodło i nikt nawet nie wiedział co się dzieje z Arturem kiedy nie pojawiał się na mecie. Okazało się, że pomocy udzielił mu inny zawodnik, który zobaczył upadek i był z Arturem do czasu kiedy zawody się skończyły i obsługa zaczęła już schodzić z trasy. Dopiero wtedy powiadomiono organizatora o wypadku. Jak na złość okazało się, że karetka już opuściła miejsce zawodów i był problem z transportem Artura do szpitala. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale Artur przeszedł niezłe męczarnie zanim została udzielona mu pomoc. Trzeba pamiętać, że downhill to sport gdzie ryzyko upadku jest duże, zwłaszcza w gorącej atmosferze zawodów i właściwe zabezpieczenie trasy powinno być priorytetem organizatora. Arturowi życzymy szybkiego powrotu na rower i do zobaczenia za rok!

Więcej zdjęć autorstwa Grega Falskiego znajdziecie w galerii poniżej, a pełne wyniki TUTAJ