Sukcesy Szamana na Whitestyle 2017

Ubiegły weekend był dla polskiego asa slopestyle’u bardzo pracowity. Szymon Godziek wziął udział w kolejnej odsłonie serii zawodów Whitestyle. A że Polak udowodnił już kilka razy, że świetnie czuje się na śnieżnych hopach w Leogangu, to i tym razem aspiracje i apetyt na wygraną były duże. 

Tailwhip w wykonaniu Szymona Godźka. Foto: Christoph Laue / Whitestyle

Obsada tegorocznych zawodów w Leogangu była bardzo mocna, jednak główną konkurencję Whitestyle 2017 zdominował Torquato Testa. Włoski freestyle’owiec był bezkonkurencyjny i serwował rozmaite rotacje na obie strony (co jak wiadomo pozwala zyskiwać najwyższe noty sędziów FMB World Tour). Nawet jego oponenci byli pod wrażeniem poziomu jazdy, jaki prezentował zawodnik Rose Bikes. Dalej na podium uplasowali się: Simon Pages (Francja) i Nico Scholze (Niemcy).

Tuż za nimi, bo na czwartej lokacje, stanął Szymon Godziek. I choć po triumfach w 2015 i 2016 roku liczyliśmy na kolejne, trzecie już "pudło", to ta lokata i tak pozwala bardzo optymistycznie spoglądać na kolejne występy Szamana. Widać, że za nim dobrze przepracowany off-sezon.

Szymon Godziek w akcji. Foto: Christoph Laue / Whitestyle

A na deser flip whip. Foto: Christoph Laue / Whitestyle

Istotnym faktem jest także to, że Polak zajął drugie miejsce w konkursie na najlepszą sztuczkę. Ten sukces zapewnił mu jego pokazowy flip cliffhanger. Lepszy zestaw tricków niż Godziek zdołał zaserwować tylko Diego Caverzasi.

Po więcej materiałów ze sportowego życia Szymona Godźka odsyłamy na jego fanpage (klik).